Technology

Od zeszłego czwartku w polskich miastach trwają strajki kobiet powiązane z prawem do aborcji

26.10.2020, 12:19 0 komentarzy
Od zeszłego czwartku w polskich miastach trwają strajki kobiet powiązane z prawem do aborcji

W ponad 80 miejscowościach w naszym kraju i w dwudziestu za granicą, na ulice ruszyły dorosłe kobiety, ale też i Panowie razem z młodzieżą, by ukazać swoją niechęć w odpowiedzi na treść stanowiska Trybunału pod kątem usunięcia ciąży. W czwartkowy poranek 22 października, zgodnie z decyzją Trybunału, usunięcie ciąży w razie nieodwracalnego uszkodzenia płodu ma stać się niezgodne z polską Konstytucją. Od tamtego momentu każdego dnia są strajki, mające oddać sprzeciw w temacie tej sfery. Demonstrującym wtórują tego typu hasła jak na przykład "To jest wojna" oraz "Piekło Kobiet". Skandowane są także różne teksty, jak chociażby "Wyp*******ć", albo też "***** ***", gdzie za gwiazdkami się skrywa tekst, w ostry sposób nakazujący wynieść się rządzącej partii. Młode osoby, a także starsi Polacy postanowili udać się na ulice w miastach, żeby okazać solidarność z demonstrującymi Paniami, którym odebrano racje do decydowania dzięki wyrokowi rządowemu. Setki tysięcy pełnych oburzenia ludzi w polskich miastach jak i setki w innych krajach chce zaznaczyć, iż owy przepis nie powinien stać się rzeczywistością i zademonstrować niechęć do ideologii aktualnie panującego rządu.

Manifestacje przybierają na sile

Już na początku na manifestację przyszło bez liku ludzi, w szczególności zirytowanych kobiet. W liczniejszych miastach, demonstrujących były setki, jeśli nie tysiące, ponadto nawet i w mniejszych miejscowościach wielu ludzi pokazywało sprzeciw, pojawiając się pod urzędami miejskimi oraz chodząc na tzw. "spacery". Podczas manifestacji wykrzykiwanych jest wiele haseł, odśpiewywane są pieśni, z kolei na transparentach można było odnaleźć różnego rodzaju napisy, przykładowo "Moje ciało, mój wybór" albo No women, no kraj. Jednakże najważniejszym atrybutem, który jest widoczny bez przerwy, jest uznana błyskawica w kolorze czerwonym. Pełno internetowych osobistości oraz celebrytów albo dołącza do demonstracji, idąc na ulice swoich miast, czy też zamieszcza informacje w social mediach, okazując swoje wsparcie dla strajku. Przedstawiciele Kościoła Katolickiego jak też obecnie rządząca partia, którzy wzywają do wycofania się uważają, że Strajk Kobiet to bandytyzm, którego celem jest zniszczenie Polski.

W całej Polsce aż 400 tysięcy ludzi ulokowało się na ulicach w aż 400 demonstracjach, jednakże najwięcej demonstrantów można było widzieć w Warszawie. Zarówno Szczecin, Poznań, Kraków jak też mnóstwo wojewódzkich miast zostały otoczone demonstracjami. Nie wypada też nie powiedzieć o sprzeciwach w Londynie, Niemczech, we Włoszech, ale i także w Australii, czy Norwegii. Na ulicach miast niemalże codziennie można zobaczyć manifestacje, walczące o prawa kobiet w naszym kraju. W piątek 30 października ma się odbyć najbardziej liczna do tej pory demonstracja.

Zostaw komentarz