Technology

Media bez wyboru - podatek mediów niezależnych

12.02.2021, 12:19 0 komentarzy
Media bez wyboru - podatek mediów niezależnych

W pierwszej połowie lutego 2021r., rząd do wykazu prac legislacyjnych wpisał projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie odpłaty z tytułu reklamy internetowej oraz konwencjonalnej. Urzędowo schemat ten opowiada o założeniu świadczeń, natomiast opinia publiczna określa to zwyczajnie haraczem. 10.02.2021 roku w środkę wiele niezależnych mediów manifestowało właśnie przeciw temu projektowi. Wespół z nimi zaprotestowało wiele innych osób, które także są przekonani, iż jest to bezmiernie niesprawiedliwe. Wedle założeń mniej więcej połowa wpływów ze składek od reklam miałaby trafić do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jednakże rząd może nie ma pojęcia, że reklamy to nadrzędne (a czasami nawet jedyne) źródło honorarium mediów prywatnych, innymi słowy telewizja, gazety, radio lub też rozmaite materiały internetowe. Znaczy to, że zakładając, iż podatek ten faktycznie zostałby wprowadzony, wówczas tego typu media niestety nie będzie stać na to, aby funkcjonować a także realizować media niezależne.


Strajk charakteryzował się tym, iż zamiast konkretnych treści czy programów telewizyjnych, widoczny był jedynie specjalny przekaz na czarnym tle pod tytułem "Tu miał być Twój ulubiony program". Jednakowoż na portalach internetowych takich jak onet.pl, tvn24.pl czy interia.pl odwiedzający witrynę nie mogli poczytać żadnych publikacji informacyjnych. Do akcji dołączyły również różnorodne stacje radiowe, między innymi RMF FM, radio ZET, TOK FM czy też Rock Radio. Stacja telewizyjne zadeklarowane w strajk zaprezentowały na swoich internetowych stronach otwarte pismo do władz Rzeczypospolitej Polskiej oraz liderów politycznych ugrupowań. To wyłączenie większości portali informacyjnych, telewizyjnych stacji a także radiowych stacji na cały dzień z pewnością zapisze się w historii polskich massmediów. Ponadto, należności podatkowe, które miałyby być oddane na Narodowy Fundusz Zdrowia, wyniosą rzeczywiście nawet nie 0,5% całości budżetu. To znaczy, iż złotówki te nijak nie zmienią wiele w służbie zdrowia, a jedynie pogorszą sytuację prywatnych środków masowego przekazu. Z pewnością dużo osobistości pracujących w mediach wnioskuje, że przeznaczenie części pieniędzy pochodzących z podatku medialnego wyznaczonego dla NFZ, ma propagandowe nastawienie, które ma za zadanie nakierować opinię publiczną na niekorzyść redaktorów. Najwidoczniej w inicjatywie tej może rozchodzić się o fakt, żeby fundusze zabierane niezależnym mediom, wobec tego około trzysta mln złotych na rok, za pośrednictwem rządu zostało przekazane dla środków masowego przekazu popierających partię rządzącą. Raczej napięte stosunki nieprzerwanie się utrzymują, więc nie ma przesłanek na to, aby dysonans miał się niedługo zakończyć.

Zostaw komentarz